Ostatnie spotkanie

Widziałam go wczoraj

Siedział na ławce w parku

Taki bezbronny

Nie myślałam, że kiedykolwiek jeszcze go zobaczę

Bałam się

On chciał tak bardzo mi powiedzieć

Płakał

Zapytałam czy jest pewny

Nie był, ale musiał wykonać zadanie

Siedział jeszcze tak chwilę, patrząc się przed siebie

Wstał spojrzał się na mnie i odszedł w ciemną stronę parku

Zabierając moje życie ze sobą

 

 

Dodaj komentarz